KORMORAN 4:2 CZARNI Wicelider za mocny dla CZARNYCH!!!
W 27 kolejce CZARNI pojechali na ciężki teren do Wicelidera tabeli KORMORANA ZWIERZEWO( ale tanio skóry nie sprzedali). Już w 2 min.mieliśmy okazję do objęcia prowadzenia ale bramkarz gospodarzy nie dał się pokonać K.Wrześniakowi. Ten sam zawodnik miał jeszcze dwie dogodne sytuacje na strzelenie bramki ale niestety bramkarz KORMORANA miał dziś tak zwany dzień konia!. Niestety co nie udało się CZARNYM udało się KORMORANOM w 27 min.zawodnik gospodarzy R.Farasiewicz płaskim strzałem w prawy dolny róg bramki pokonał P.Osasiuka .Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 1:0 dla gospodarzy,na drugą CZARNI wyszli bardzo zmotywowani i zaczęli od ataków na bramkę gospodarzy co udokumentowali zdobyciem bramki.(w polu karnym faul bramkarza na K. Wrześniaku) z rzutu karnego przez A.Karkuta(54 min)Niestety tuż po wznowieniu gry przez gospodarzy dostajemy bramkę na 2:1(R.Farasiewicz 55 min.) i Czarni znowu musieli gonić wynik co udało się Cezaremu Dedek(70 min.) strzałem głową po dośrodkowaniu P.Olszewskiego.Po raz kolejny nasza radość nie trwała długo gdyż sytuacja się powtórzyła jak przy drugiej bramce dla gospodarzy,po wznowieniu gry KORMORAN w pierwszej akcji podwyższył wynik meczu na 3:2 !!! (a mówią że nic dwa razy się nie zdarza!!,Rudziński 71 min.) po tym golu CZARNI postawili wszystko na jedną kartę i dążyli do wyrównania lecz niestety nie udało się i już w doliczonym czasie gry dostali kolejną bramkę na 4:2 po ładnej drużynowej akcji gospodarzy (W. Felka 92 min.)Tym razem wracamy bez punktów z meczu wyjazdowego i walka o utrzymanie trwa dalej.To był dobry mecz w wykonaniu obu drużyn ale doświadczenie drużyny KORMORANA i atut własnego boiska przeważyło szalę zwycięstwa dla gospodarzy.kolejny mecz CZARNI zagrają na własnym stadionie 04.06.2016 godz.17 z FORTUNĄ GĄGŁAWKI.
Komentarze