CZARNI 3:1 TĘCZA Niespodzianka stała się faktem!! twierdza CZARNYCH nie zdobyta!!!!
W 14 kolejce V ligi CZARNI podejmowali na własnym boisku wyżej notowaną w tabeli TĘCZĘ MIŁOMŁYN (3 miejsce,29 punktów) i po ostatnich słabszych występach zawodników trenera T. Zakierskiego nie byli faworytem tego spotkania.Szybko zdobyta bramka przez drużynę TĘCZY potwierdzała tę tezę ,gola na 0:1 zdobył w 5 min. Kraszewski i gdy wydawało się że to podłamie naszą drużynę to nic z tych rzeczy !! CZARNI ruszyli do odrabiania strat i w 15 min.w zamieszaniu podbramkowym TĘCZY najlepiej odnalazł się nasz zawodnik C.Dedek i z około 7 metrów umieścił piłkę w siatce 1:1 (nie licząc pucharów to 4 gol w tym sezonie) Po tej bramce gra wyrównała się i każda z drużyn miała szansę na podwyższenie wyniku i tak się stało!!! w 32 min.po faulu na K.Wrześniaku w okolicach pola karnego sędzia dyktuje rzut wolny dla CZARNYCH którego skutecznym egzekutorem okazał się A. Karkut(6 bramka w tym 5 z rzutu karnego) i silnym strzałem po ziemi umieścił piłkę w lewym dolnym rogu bramki 2:1 !!! takim to wynikiem zakończyła się pierwsza część meczu.Druga połowa zaczęła się od obiecującego ataku CZARNYCH otóż w 47 min C.Dedek trafia w słupek ,goście też mieli kila sytuacji do wyrównania meczu ale w tym spotkaniu naszej drużynie sprzyjało szczęście która w drugiej części spotkania skoncentrowała się na grze z kontry i po jednej z nich obrońcy TĘCZY ratują się wybijając piłkę na rzut rożny a była to 84 min .meczu.Dośrodkowanie z rzutu rożnego wykonał A.Karkut a bramkę na 3:1 zdobył obrońca CZARNYCH strzałem głową K. Osasiuk (3 bramka w sezonie) ten gol dał spokój i wiarę w końcowy sukces naszej drużynie co nie oznacza że na boisku nic ciekawego już się nie działo,otóż w 91min. sędzia dyktuje kontrowersyjny rzut karny dla gości którego przestrzela zawodnik TĘCZY posyłając piłkę nad bramką .Gdy wszyscy już czekali na końcowy gwizdek nasza drużyna przeprowadziła jeszcze jeden atak na bramkę gości po którym to sędzia dyktuje 11 dla CZARNYCH(94 min) po faulu na K.Wrześniaku ,do wapna podszedł A.Karkut ale niestety piłka po jego strzale trafia w poprzeczkę i bramka nie pada po tym strzale sędzia kończy mecz który mógł się podobać nielicznie zebranej tego dnia publiczności.Cieszy to że po objęciu prowadzenia CZARNI nie skoncentrowali się tylko na bronieniu wyniku ale też szukali swoich szans na podwyższenie rezultatu co w końcówce meczu przyniosło efekt.BRAWO PANOWIE!!!! Za tydzień spotkanie wyjazdowe z POLONIĄ PASŁĘK 29.10.2016 godz.15 CZEKAMY NA PIERWSZE WYJAZDOWE ZWYCIĘSTWO POWODZENIA !!!!
Komentarze